Skip to main content

Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo

Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo - Hi friends, I hope you are all in good healthZoneupdate, In the article you are reading this time with the title Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo, We have prepared this article well for you to read and take information in it. hopefully the contents of the post Artikel erotyka, Artikel Fantastyka, Artikel Horror, Artikel Komiks, Artikel Mercy, Artikel Mirka Andolfo, Artikel Western, what we write you can understand. ok, happy reading.

Title : Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo
link : Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo

read also


Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo

WESTERN, HORROR, NAIWNOŚĆ

 

Mirka Andolfo to artystka, która w swoich dziełach chce sięgnąć tematów ambitnych, ale nie ma dość czy to talentu, czy wewnętrznej ambicji by to zrobić. W konsekwencji za każdym razem serwuje nam naiwne, stricte rozrywkowe opowieści dla niewymagających odbiorców. I taka jest też jej najnowsza seria, „Mercy”, na którą jakiś pomysł był, ale została jedynie niezła zabawa sklejona z atrakcyjnych dla współczesnego odbiorcy schematów.

 

Woodsborough w stanie Waszyngton staje się miejscem niepokojących i makabrycznych zdarzeń. Seria morderstw wstrząsa okolicą. Co się jednak za tym kryje? Bo wszystko wskazuje na to, że o coś zupełnie innego, niż można by na pierwszy rzut oka sądzić…

I tu na scenę wkracza Hellaine – piękna, zimna i tajemnicza kobieta, która zamieszkuje w mieście. Kim jest? I co przyniesie jej pojawienie się?

 

Kiedy recenzowałem poprzednią serię Mirki Andolfo, „Wbrew naturze”, pisałem że zabrakło jej finezji. Autorka ma jakiś warsztat, ma pomysły, ale nie potrafi przekuć tego wszystkiego w coś więcej, niż schematyczne historie, jakich wiele. Historie podlane na dodatek naiwnością, brakiem artystycznej dojrzałości i chęcią przypodobania się czytelnikom: stąd wrzucane jakby na siłę erotyka, akcja, mangowa estetyka i tym podobne atrakcyjne dla współczesnych odbiorców elementy. Czasem chce w nich przemycić coś więcej, ale robi to z łopatologiczną prostotą, wprost atakując nas rzeczami, które powinny zostać podane w zdecydowanie nieoczywisty sposób.

 


Z „Mercy” jest tak, że Andolfo wyzbyła się chęci zawarcia przesłania, komentarza społecznego czy czegokolwiek w tym styl. Nie wyszło jej to wcześniej więc świadomie czy nie, zrezygnowała z tego typu rzeczy. Zresztą czytelnik, który sięga po jej prace i dobrze się przy nich bawi na sto procent nie życzy sobie takich dodatków. Czy wyszło to opowieści na dobre? Nie powiedziałby, bo poziom „Wbrew naturze” został zachowany, ale z drugiej strony nie oznacza to wcale, że jest źle. „Mercy” to bowiem rozrywkowa opowieść, gdzie horror i western łączą się fantastyką, baśnią i erotyką w komiks, który czyta się szybko. Bezrefleksyjnie przy tym, ale i bez nudy, choć z dawką infantylności.

 


Rysunki, którymi raczy nas Andolfo są niezłe. Za dużo w nich mangowej estetyki, ale same grafiki są udane. Gorzej wypada przejaskrawiony, zbyt intensywny kolor, który nie buduje należytego klimatu, ale taki już znak naszych czasów, że wszystko, co popowe, musi wyglądać jak walący nas po oczach neon. Ale swoich fanów takie ilustracje na pewno znajdą. Największe wrażenie z całości robi. Samo wydanie: papier kredowy, twarda oprawa…

 

Więcej chyba dodawać nie trzeba. „Mercy” to niewymagająca rozrywka bardziej dla nastolatków, niż kogokolwiek innego. Ma swoje dobre momenty, ale nie wybija się ponad podobne pozycje.







That's the article Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo

That's it for the article Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo this time, hopefully can be useful for all of you. okay, see you in another article post.

You are now reading the article Mercy #1: Dama, mróz i diabeł – Mirka Andolfo with link address https://zone-update.blogspot.com/2020/10/mercy-1-dama-mroz-i-diabe-mirka-andolfo.html
Comment Policy: Please write your comments that match the topic of this page post. Comments containing links will not be displayed until they are approved.
Open Comments
Close Comment