Skip to main content

Card Captor Sakura #10 - Clamp

Card Captor Sakura #10 - Clamp - Hi friends, I hope you are all in good healthZoneupdate, In the article you are reading this time with the title Card Captor Sakura #10 - Clamp, We have prepared this article well for you to read and take information in it. hopefully the contents of the post Artikel Card Captor Sakura, Artikel Clamp, Artikel Fantastyka, Artikel Komiks, Artikel manga, what we write you can understand. ok, happy reading.

Title : Card Captor Sakura #10 - Clamp
link : Card Captor Sakura #10 - Clamp

read also


Card Captor Sakura #10 - Clamp

MIŁOŚĆ SAKURY


Czytanie „Card Captor Sakury” jest jak patrzenie na obsypane kwieciem drzewo wiśni, w którym kłócą się ptaki. Jest słodko, mile dla oka, tak jakoś odprężająco, zabawnie, naiwnie wręcz, ale zarazem z dynamiką i nutą mroku. I to chyba najlepsze podsumowanie na temat tej serii i tego tomu, jakie mogę napisać.


Nikt się nie mógł spodziewać, że konkurs na najlepszą szkolną kawiarenkę okaże się wydarzeniem tak brzemiennym w skutki, a jednak! Gdy Yukito zjawia się w kawiarence klasy Sakury, dziewczynka zabiera go na oprowadzanie po budynku i… wszystko kończy się spontanicznym wyznaniem miłosnym! Ale niestety wkrótce pojawiają się problemy… Moc Clowa powraca i Sakura musi wkroczyć do akcji. Czym jednak to wszystko się zakończy?


Może i „Card Captor Sakura” jest serią dla młodszych czytelników, może i ma w sobie sporo infantylności, może też i jest przewidywalna i zbudowana na schematach gatunkowych… ale kogo to tak naprawdę obchodzi? Wystarczy, że czytelnik zacznie czytać, od razy wpada w ten świat, angażuje się w życie bohaterów i nic już go nie interesuje. Nie ważne, że rzecz jest cukierkowa, przesłodzona i zatopiona w lukrze uroku – ważne, że wciąga, bawi, potrafi zaintrygować, a przede wszystkim zauroczyć czytelnika.


Gdyby trzeba było prosto scharakteryzować „CCS”, należałoby powiedzieć, że to taka dziewczyńska wersja „Pokemona”, osadzona w iście czarodziejkowych klimatach. Jest tu zbieractwo, są przygody, nie ma co prawda podróży po świecie, a wszystkie walki i magiczne problemy rozgrywają się w najbliższej okolicy naszej bohaterki (choć zdarzały się i dalsze lokacją tomy), do tego mamy tu dziecięcych bohaterów, magię, przebieranie się w niezwykłe stroje, korzystanie z niesamowitych zdolności magicznych kart itd., itd.


Znaczną część uroku i siły tej mangi buduje niezapomniana szata graficzna. Prosta, niemal pozbawiona czerni, momentami bardziej przypominająca szkic, niż pełnoprawne ilustracje, doskonale pasuje do opowieści, współtworzy klimat, ma w sobie sporo dynamiki, a przede wszystkim dużo słodyczy, lekkości i zwiewności.


Wszystko to razem wzięte daje nam naprawdę dobrą mangę. Pozornie dla dzieci, w sam raz na początek ich przygody z tym medium, ale i satysfakcjonującą dorosłych odbiorców, jeśli mają w sobie nutę sentymentu i wychowali się na „Sailor Moon” i „Pokemonie”. Ale i bez tego niejeden miłośnik komiksów znajdzie tu coś dla siebie – choćby pięknie malowane kolorowe grafiki, od których trudno jest oderwać wzrok.


Dziękuję wydawnictwu Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.










That's the article Card Captor Sakura #10 - Clamp

That's it for the article Card Captor Sakura #10 - Clamp this time, hopefully can be useful for all of you. okay, see you in another article post.

You are now reading the article Card Captor Sakura #10 - Clamp with link address https://zone-update.blogspot.com/2020/09/card-captor-sakura-10-clamp.html
Comment Policy: Please write your comments that match the topic of this page post. Comments containing links will not be displayed until they are approved.
Open Comments
Close Comment