Skip to main content

Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi

Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi - Hi friends, I hope you are all in good healthZoneupdate, In the article you are reading this time with the title Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi, We have prepared this article well for you to read and take information in it. hopefully the contents of the post Artikel Boichi, Artikel Dr. Stone, Artikel Fantastyka, Artikel Komiks, Artikel manga, Artikel Przygodowe, Artikel Riichiro Inagaki, Artikel Shōnen, what we write you can understand. ok, happy reading.

Title : Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi
link : Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi

read also


Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi

WALKA O WŁADZĘ


„Dr. Stone” trwa. I znów dla zainteresowanych tematem wystarczy powiedzieć, że to po prostu shounen, by wszystko było już jasne. Cała reszta w tym miejscu musi wiedzieć, że seria ta po prostu kawał dobrej, dynamicznej opowieści science fantasy, w której nie brak walk, łagodnej erotyki i tym podobnych atrakcji. A wszystko to osadzone w przygodowej fabule, która nie nudzi ani przez  moment, ale za to zapewnia całkiem solidną dawkę dobrze narysowanej, niezobowiązującej rozrywki.


Jeśli chodzi o fabułę tego tomu, to można ja podsumować w najprostszy sposób: zaczyna się turniej o przywództwo nad wioską. Kinro staje do walki z Magmą. Co z tego wyniknie? Kto wygra? I co jeszcze się wydarzy?


Może sam pomysł na to, by wrzucić bohaterów w swoistą drugą epokę kamienia łupanego nie jest zbyt odkrywczy, ale nie zmienia to faktu, że świetnie się sprawdza. Tym razem dla odmiany nie mamy tu do czynienia z podróżą w czasie (jak choćby w pamiętnych albumach „Kaczor Donald i wehikuł czasu” czy „Wolverine – Jason Aaron, tom 3”), a świat odległej przyszłości, gdzie ludzkość cofnęła się w rozwoju i musi na nowo odnaleźć swoje miejsce i odzyskać to, co osiągnęła. Pomaga jej w tym fakt, że to nie nowe pokolenie, a zamieniona w kamień generacja z naszych czasów – w tym jeden geniusz, potrafiący ratować to wszystko – z jednej strony mają ułatwione zadanie, z drugiej muszą zmagać się z problemami, jakich nie mieliby gdyby nie ich intelekt i wiedza. A wszystko to zabawnej opowieści, która jednocześnie potrafi czegoś nauczyć.


Oczywiście „Dr. Stone” to manga dla nastoletnich chłopców, a co za tym idzie trafia w ich gusta. Z głównymi bohaterami mogą się więc identyfikować, choć raczej na zasadzie „ja też chciałbym taki być” niż jakiejkolwiek innej. Do tego dochodzi akcja, walki, dynamika, dużo pięknych dziewczyn i odrobina erotyki. Młodzież lubi się śmiać, więc powodów do tego nie brakuje, a przy okazji każdy z docelowych odbiorców chce porządnej porcji adrenaliny – i to także dostaje.


Oczywiście „Dr. Stone” nie robiłby takiego wrażenia, gdyby nie znakomite ilustracje. Boichi to znakomity mangaka, który nawet w swoich bardziej uproszczonych graficznie pracach stara się upchnąć jak najwięcej detali. Przez to rysunki, jakie wychodzą spod jego ręki są zarówno ekspresyjne, jak i realistyczne i budują znakomity klimat.


Kto więc lubi shouneny, koniecznie powinien tę serię poznać. Nie jest ona może szczególnie odkrywcza czy zaskakująca, ale na pewno dobrze się sprawdza jako niezobowiązująca rozrywka. A o to przecież chodzi.


Dziękuję Waneko za udostępnienie egzemplarza do recenzji.










That's the article Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi

That's it for the article Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi this time, hopefully can be useful for all of you. okay, see you in another article post.

You are now reading the article Dr. Stone #5 - Riichiro Inagaki, Boichi with link address https://zone-update.blogspot.com/2020/08/dr-stone-5-riichiro-inagaki-boichi.html
Comment Policy: Please write your comments that match the topic of this page post. Comments containing links will not be displayed until they are approved.
Open Comments
Close Comment